było dla mnie ważnym elementem utrwalania pewnych postaw.
I bardziej chodziło o słowa z dużych liter niż o stosunek do używek.
Nasza drużyna była jedną z trzech w Warszawie, które do połowy lat sześćdziesiątych posługiwały się symboliką i wersją roty Związku przedwojennego. Nie paliłem i nie piłem podczas aktywnej działalności w drużynie, było to oczywiste.
A w żeglarstwie, jako skipper w czasach studenckich i później, miałem żelazną zasadę: Do picia służą knajpy. W portach.
Harcerstwo
było dla mnie ważnym elementem utrwalania pewnych postaw.
I bardziej chodziło o słowa z dużych liter niż o stosunek do używek.
Nasza drużyna była jedną z trzech w Warszawie, które do połowy lat sześćdziesiątych posługiwały się symboliką i wersją roty Związku przedwojennego. Nie paliłem i nie piłem podczas aktywnej działalności w drużynie, było to oczywiste.
A w żeglarstwie, jako skipper w czasach studenckich i później, miałem żelazną zasadę: Do picia służą knajpy. W portach.
merlot -- 05.01.2010 - 08:16