Nie wiem jak teraz, ale gdy aktywnie w harcerstwie działałem, to naczelnikami ZHP byli panowie mający niewiele wspólnego z harcerstwem. Stąd ta nazwa, dla wyrobu hacerzopodobnego.
Ja jestem zwolennikiem tezy: Once scout always scout.
Pozdrawiam
Tomku!
Nie wiem jak teraz, ale gdy aktywnie w harcerstwie działałem, to naczelnikami ZHP byli panowie mający niewiele wspólnego z harcerstwem. Stąd ta nazwa, dla wyrobu hacerzopodobnego.
Ja jestem zwolennikiem tezy: Once scout always scout.
Pozdrawiam
Jerzy Maciejowski -- 05.01.2010 - 05:44