Czuję się zaskoczona. Co ten mój ojciec nasmarował w jednym swoim wierszu?
“Anno, strażniczko morskich wybrzeży Królestwa Czech, gdzie Twoje niedźwiedzie”
Albo był pijany wtedy, albo się zasugerował Szekspirem, który widocznie nie chodził do pani Lewandowskiej na lekcje geografii.
A właśnie, miałam ten kawałek o Nepomuku zapodać.
Czesi nie mają portu?
Czuję się zaskoczona. Co ten mój ojciec nasmarował w jednym swoim wierszu?
“Anno, strażniczko morskich wybrzeży
Królestwa Czech, gdzie Twoje niedźwiedzie”
Albo był pijany wtedy, albo się zasugerował Szekspirem, który widocznie nie chodził do pani Lewandowskiej na lekcje geografii.
A właśnie, miałam ten kawałek o Nepomuku zapodać.