Gdyby to była rzeczywiście drużyna harcerska, to by Szanowna Pani papierosów tam nie paliła. Przed II wojną światową harcerze z takich drużyn wygrywali ogólnopolskie regaty. Nie dość, że potrafili żeglować, to przestrzegali prawa harcerskiego. Przekonanie o konieczności picia przez żeglarzy nie ma niczego wspólnego z harcerskim żeglarstwem, choć z dziećmi pana naczelnika wiele.
Pani Pino!
Gdyby to była rzeczywiście drużyna harcerska, to by Szanowna Pani papierosów tam nie paliła. Przed II wojną światową harcerze z takich drużyn wygrywali ogólnopolskie regaty. Nie dość, że potrafili żeglować, to przestrzegali prawa harcerskiego. Przekonanie o konieczności picia przez żeglarzy nie ma niczego wspólnego z harcerskim żeglarstwem, choć z dziećmi pana naczelnika wiele.
Pozdrawiam
Jerzy Maciejowski -- 05.01.2010 - 05:49