wątpliwości raczej od prawdy oddalają:)
I dobrze, najgorsi sa posiadacze jedyneji jedynie słusznej prawdy.
Z mojego relatywistycznego punktu widzenia.
A poważniej, to dla mnie wątpienie to podstawa myślenia jest.
Pamiętam jak ksiądz od religii nauczał, że nie ma wiary bez wątpliwości:), wprawdzie u mnie zostały same wątpliwości, ale cóż.
P.S. Nawalać sie można przy każdej okazji, co bardzo dobrze w różnych miejscach netu człek może zaobserwować.
Pozdrawiam, przy okazji zapraszając pooglądać obrazki u mnie gerade aus Deutschland:)
Joteszu,
wątpliwości raczej od prawdy oddalają:)
I dobrze, najgorsi sa posiadacze jedyneji jedynie słusznej prawdy.
Z mojego relatywistycznego punktu widzenia.
A poważniej, to dla mnie wątpienie to podstawa myślenia jest.
Pamiętam jak ksiądz od religii nauczał, że nie ma wiary bez wątpliwości:), wprawdzie u mnie zostały same wątpliwości, ale cóż.
P.S. Nawalać sie można przy każdej okazji, co bardzo dobrze w różnych miejscach netu człek może zaobserwować.
Pozdrawiam, przy okazji zapraszając pooglądać obrazki u mnie gerade aus Deutschland:)
grześ -- 03.11.2009 - 19:43