niech mi Pan kodeksem Boziewicza przed oczami nie macha! Do mnie chwyty erystyczne nie przemawiają. Takie spod budki z piwem tym bardziej…
W innych wątkach pyskówki, jak prawdziwie je określił Pan Dymitr, mnie nie rażą, zwłaszcza że ich nie odwiedzam. Ale w tym cyklu są dla mnie niesmaczne. Dziwi mnie, że manipulator, kłamca, relatywizator, obrońca zbrodniarzy może swoje racje czy manipulacje przekazywać spokojnie a obrońcy PRAWDY potrafią tylko ujadać! Wydaje mi się to ze szkodą dla prawdy.
Pozostaje mi widocznie wotum separatum
Pozdrawiam zasmucony
Panie Jerzy,
niech mi Pan kodeksem Boziewicza przed oczami nie macha! Do mnie chwyty erystyczne nie przemawiają. Takie spod budki z piwem tym bardziej…
W innych wątkach pyskówki, jak prawdziwie je określił Pan Dymitr, mnie nie rażą, zwłaszcza że ich nie odwiedzam. Ale w tym cyklu są dla mnie niesmaczne. Dziwi mnie, że manipulator, kłamca, relatywizator, obrońca zbrodniarzy może swoje racje czy manipulacje przekazywać spokojnie a obrońcy PRAWDY potrafią tylko ujadać! Wydaje mi się to ze szkodą dla prawdy.
Pozostaje mi widocznie wotum separatum
jotesz -- 04.11.2009 - 09:10Pozdrawiam zasmucony