Jasne, że może być i kozik albo inny tasak, jeśli cokolwiek z tego arsenału miałeś na myśli. Ale ja naprawdę tego mniej się obawiam. Psia reakcja (szczególnie po treningu) jest znacznie szybsza niż machnięcie uzbrojoną łapą człowieczą.
Ale zostawmy to. Beskid mi całkowicie wystarczy i nie ma powodu, żeby Magulsiakową kłopotać.
Nie tylko amstaffy mają taką opinię. Każda rasa wpisana do rejestru ma ją zszarganą, dzięki ludzkim debilom. Ale urzędniczy kretyni nawet nie pomyśleli o mieszankach, które produkują odpowiedzialni hodowcy. Chyba nie muszę nadmieniać, że kasztanom znęcającym się nad psiakami celem przyuczenia ich do walk ku uciesze takich samych umysłowych kasztanów, wyrywałabym nogi z dupy? Aż by furczało.
MAW
Czy przypadkiem akapity się nie popieprzyły? :)
Jasne, że może być i kozik albo inny tasak, jeśli cokolwiek z tego arsenału miałeś na myśli. Ale ja naprawdę tego mniej się obawiam. Psia reakcja (szczególnie po treningu) jest znacznie szybsza niż machnięcie uzbrojoną łapą człowieczą.
Ale zostawmy to. Beskid mi całkowicie wystarczy i nie ma powodu, żeby Magulsiakową kłopotać.
Nie tylko amstaffy mają taką opinię. Każda rasa wpisana do rejestru ma ją zszarganą, dzięki ludzkim debilom. Ale urzędniczy kretyni nawet nie pomyśleli o mieszankach, które produkują odpowiedzialni hodowcy. Chyba nie muszę nadmieniać, że kasztanom znęcającym się nad psiakami celem przyuczenia ich do walk ku uciesze takich samych umysłowych kasztanów, wyrywałabym nogi z dupy? Aż by furczało.
No.
Magia -- 15.02.2010 - 18:15