Mimo wszystko by mnie Pan nie porównywał do Wojciecha Siemiona…
Za to niektóre elementy powinnam posiadać, zapożyczone od Hiszpanek…
I jeszcze do spółki z Panem Yayco sobie dworujecie z kobiety siedzącej po cichu, w kąciku, pod wielką warstwą pledów.
Dobrze, że Igle się zepsuł komputer bo jak by tu się do Panów dołączył...
Jedno jest pewne nie jestem Siemionem Wojciechem, aż tak nie marudzę.
Z Hiszpanki to nie mam nic, żadnego elementu.
Się Panowie bawią kosztem kobiety. Starej i schowanej.
Panie Lorenzo
Mimo wszystko by mnie Pan nie porównywał do Wojciecha Siemiona…
Za to niektóre elementy powinnam posiadać, zapożyczone od Hiszpanek…
I jeszcze do spółki z Panem Yayco sobie dworujecie z kobiety siedzącej po cichu, w kąciku, pod wielką warstwą pledów.
Dobrze, że Igle się zepsuł komputer bo jak by tu się do Panów dołączył...
Jedno jest pewne nie jestem Siemionem Wojciechem, aż tak nie marudzę.
Z Hiszpanki to nie mam nic, żadnego elementu.
Się Panowie bawią kosztem kobiety.
Gretchen -- 07.05.2008 - 20:25Starej i schowanej.