upieram się, bo jeszcze trochę pamiętam. Mianowicie pamiętam, co pisałem, zanim Pani tu nastała.
O Pani mianowicie. Bym się wygłupiał, jakbym twierdził, że nie wiem, że Pani w młodym się znajduje wieku. Nie zamierzam, Proszę Pani.
To, że jeden z drugim, małorolny hreczkosiej, czytać nie umie, to nie znaczy, że ja zapomniałem, a Pan Lorenzo nie przeczytał. I jeszcze pare kumatych osób.
To, że kilku gości nie potrafi zapamiętać (zapewne dla umu słabowatego) jak się Pani nazywasz, a inni lepiej wiedza od Pani w kwestii cywilnego statusu, to nie znaczy, że reszta kompletnie głupia w sobie pozostaje.
Więc proszę wyzdrowieć szybciutko i już nie marudzić o tym piecyku. Młode osoby, wiosną zwłaszcza, powinny starszych bawić swoją radością. Tak uważam.
A Pani, jak ten tam Grześ. Boję się, że on też kupi sobie włoski piecyk. Nie daj Boże, gazowy.
Pani Gretchen,
upieram się, bo jeszcze trochę pamiętam. Mianowicie pamiętam, co pisałem, zanim Pani tu nastała.
O Pani mianowicie. Bym się wygłupiał, jakbym twierdził, że nie wiem, że Pani w młodym się znajduje wieku. Nie zamierzam, Proszę Pani.
To, że jeden z drugim, małorolny hreczkosiej, czytać nie umie, to nie znaczy, że ja zapomniałem, a Pan Lorenzo nie przeczytał. I jeszcze pare kumatych osób.
To, że kilku gości nie potrafi zapamiętać (zapewne dla umu słabowatego) jak się Pani nazywasz, a inni lepiej wiedza od Pani w kwestii cywilnego statusu, to nie znaczy, że reszta kompletnie głupia w sobie pozostaje.
Więc proszę wyzdrowieć szybciutko i już nie marudzić o tym piecyku. Młode osoby, wiosną zwłaszcza, powinny starszych bawić swoją radością. Tak uważam.
A Pani, jak ten tam Grześ. Boję się, że on też kupi sobie włoski piecyk. Nie daj Boże, gazowy.
Zdrowia życzę stanowczo
yayco -- 07.05.2008 - 22:18