Szanowny.
Odrzucając sztafarz zdań niepotrzebnych.
I budujących tylko otulinę sporu.
To ja widze jedno.
Masz taki sam problem, jak i ja.
Czyli jak w oczach dzieciaka wypaść, jak najlepiej.
Pan masz córkę – a ja 2. Zupełnie różne
Pan nie masz syna – a ja mam, takiego który w walkę o przewodnictwo stada się włączył. Jak miał 15 lat
Pan coś wiesz na ten temat?
Czy tylko teoretycznie?
A może pan coś wiesz, jak wyperswadować komuś, tzw. obiektywne racje, kto pana o 10 cm przewyższa i 20 kilo żywej wagi.
I ma w dupie. Bo generalnie śpi o 14tej?
Pana i jego obiektywne racje, bo ma swoje.
Odsyłam pana, jako niedojrzałego, do pani Julll, która właśnie dostrzegła pewien problem.
Panie Yayco
Szanowny.
Odrzucając sztafarz zdań niepotrzebnych.
I budujących tylko otulinę sporu.
To ja widze jedno.
Masz taki sam problem, jak i ja.
Czyli jak w oczach dzieciaka wypaść, jak najlepiej.
Pan masz córkę – a ja 2.
Zupełnie różne
Pan nie masz syna – a ja mam, takiego który w walkę o przewodnictwo stada się włączył.
Jak miał 15 lat
Pan coś wiesz na ten temat?
Czy tylko teoretycznie?
A może pan coś wiesz, jak wyperswadować komuś, tzw. obiektywne racje, kto pana o 10 cm przewyższa i 20 kilo żywej wagi.
I ma w dupie.
Bo generalnie śpi o 14tej?
Pana i jego obiektywne racje, bo ma swoje.
Odsyłam pana, jako niedojrzałego, do pani Julll, która właśnie dostrzegła pewien problem.
Pozostaje szyderczo.
Igła -- 05.06.2008 - 18:27