To ja muszę do innego miasta wyjechać żeby Pan coś napisał u mnie?
Dziękuję, że Pan przyszedł i się wypowiedział.
Z przykrością stwierdzam, że mogę wyglądać na fundamentalistę w sprawach dzieci.
No trudno, dam sobie radę z tym jakoś. W końcu wiem to nie od dzisiaj…
Tak naprawdę to jest mi przykro z innego powodu…
Powiem Panu w sekrecie… Żałuję, że żyję w takiej rzeczywistości która powoduje, że to ja wychodzę na oszołoma i ja się muszę tłumaczyć ze swojego tekstu i bronić przed zarzutami.
Ze mnie się ludzie śmieją, że komarów nie zabijam ani innych tam. Nawet pająków choć się ich boję. Jak mogłabym dopuścić uderzenie człowieka? No jak?
Cholera jasna, nieudolna buddystka w kraju katolików!
Pozdrawiam Pana z Wrocławia, gdzie uczyć się przyjechałam jak pomagać ludziom.
I rodzinie.
Panie Merlot
To ja muszę do innego miasta wyjechać żeby Pan coś napisał u mnie?
Dziękuję, że Pan przyszedł i się wypowiedział.
Z przykrością stwierdzam, że mogę wyglądać na fundamentalistę w sprawach dzieci.
No trudno, dam sobie radę z tym jakoś. W końcu wiem to nie od dzisiaj…
Tak naprawdę to jest mi przykro z innego powodu…
Powiem Panu w sekrecie… Żałuję, że żyję w takiej rzeczywistości która powoduje, że to ja wychodzę na oszołoma i ja się muszę tłumaczyć ze swojego tekstu i bronić przed zarzutami.
Ze mnie się ludzie śmieją, że komarów nie zabijam ani innych tam. Nawet pająków choć się ich boję. Jak mogłabym dopuścić uderzenie człowieka? No jak?
Cholera jasna, nieudolna buddystka w kraju katolików!
Pozdrawiam Pana z Wrocławia, gdzie uczyć się przyjechałam jak pomagać ludziom.
Gretchen -- 06.06.2008 - 13:57I rodzinie.