Jeżeli ktoś pisze takie zdanie, jak to które Pan zacytował jako pierwsze, to udając , że nie uogólnia, uogólnia, bo odwołuje się do najpopularniejszej kategorii uogolniającej – do doświadczenia potocznego. Dla mnie to jest właśnie pseudouogólnienie.
Ale może Pan to sobie nazywać dowolnie. Ja nie jestem przywiązany do słów.
Panie Odysie,
już mi się nie chce, naprawdę.
Jeżeli ktoś pisze takie zdanie, jak to które Pan zacytował jako pierwsze, to udając , że nie uogólnia, uogólnia, bo odwołuje się do najpopularniejszej kategorii uogolniającej – do doświadczenia potocznego. Dla mnie to jest właśnie pseudouogólnienie.
Ale może Pan to sobie nazywać dowolnie. Ja nie jestem przywiązany do słów.
Pozdrawiam wieczorową porą
yayco -- 07.06.2008 - 20:52