ale ja wiem które to kancelarie robią.
A jak wiem to mogę badać przepływy zasobów. Jakiż to problem i jakie niby zagrożenie?
Problem jest wtedy, kiedy nie wiadomo kto to robi i kiedy nie można kontrolować przepływu zasobów.
Wcale niekoniecznie. Przykład z nowelizacją prawa autorskiego jest tego najlepszą ilustracją. Sama wiedza nie zapewnia jeszcze kontroli zasobów.
Podobnie wyglądała sprawa z projektem opatentowania programów komputerowych, Już wszystko było postanowione. Mimo, że było to rozwiązanie szkodliwe dla innowacyjności europejskiej gospodarki ( może poza kilkoma koncernami jak Nokia) komisja poprawkę tę by przyjęła i dopiero wielka akcja wielu ludzi doprowadziła do zablokowania rzeczy całej – uwaga – przez Polskę!
Panie yayco
ale ja wiem które to kancelarie robią.
A jak wiem to mogę badać przepływy zasobów. Jakiż to problem i jakie niby zagrożenie?
Problem jest wtedy, kiedy nie wiadomo kto to robi i kiedy nie można kontrolować przepływu zasobów.
Wcale niekoniecznie. Przykład z nowelizacją prawa autorskiego jest tego najlepszą ilustracją. Sama wiedza nie zapewnia jeszcze kontroli zasobów.
Podobnie wyglądała sprawa z projektem opatentowania programów komputerowych, Już wszystko było postanowione. Mimo, że było to rozwiązanie szkodliwe dla innowacyjności europejskiej gospodarki ( może poza kilkoma koncernami jak Nokia) komisja poprawkę tę by przyjęła i dopiero wielka akcja wielu ludzi doprowadziła do zablokowania rzeczy całej – uwaga – przez Polskę!
Naprawdę miło to czytać:
http://thankpoland.info/
Także serdecznie pozdrawiam i dodaje jeszcze gratulacje z okazji okrągłej setki!
Artur Kmieciak -- 22.09.2008 - 23:55