Przecież nie robie z Pana Alfy i Omegi. Są pewnie miejsca, gdzie Pańska wiedza nie wystarcza nawet na wystartowanie w dyskusji, ale tutaj jest całkowicie adekwatna do tego, by o przecenianiu nie było mowy.
Oczywistą oczywistością jest, że po przekroczeniu pewnego poziomu wiedzy, o co Pana podejrzewam, nabrał Pan pokory własciwej właśnie tym ludziom, którzy zdają sobie sprawę z nieogarnialności ogromu wiedzy do zdobycia i własnego ograniczenia. Natomiast ja nie wnioskuję o wprowadzanie Konfederatów na poziom pozwalający na dyskusję z Panem, tylko na przedstawienie podstaw i terminów. Już parę razy się Panu chciało. No ale jak to Pan zauważył – musiałby mieć Pan w tym przyjemność. Mam nadzieję, ze tak się zdarzy.
Może to chamsko zabrzmi, ale jest Pan zasobem. Nieczęstym. Głupotą jest niewykozrystywanie zasobów. ;-)
Panie Y
Przecież nie robie z Pana Alfy i Omegi. Są pewnie miejsca, gdzie Pańska wiedza nie wystarcza nawet na wystartowanie w dyskusji, ale tutaj jest całkowicie adekwatna do tego, by o przecenianiu nie było mowy.
Oczywistą oczywistością jest, że po przekroczeniu pewnego poziomu wiedzy, o co Pana podejrzewam, nabrał Pan pokory własciwej właśnie tym ludziom, którzy zdają sobie sprawę z nieogarnialności ogromu wiedzy do zdobycia i własnego ograniczenia. Natomiast ja nie wnioskuję o wprowadzanie Konfederatów na poziom pozwalający na dyskusję z Panem, tylko na przedstawienie podstaw i terminów. Już parę razy się Panu chciało. No ale jak to Pan zauważył – musiałby mieć Pan w tym przyjemność. Mam nadzieję, ze tak się zdarzy.
Może to chamsko zabrzmi, ale jest Pan zasobem. Nieczęstym. Głupotą jest niewykozrystywanie zasobów. ;-)
Pozdrawiam…
Griszeq -- 23.09.2008 - 15:14