Nie zrozumieliśmy się. Wyraźnie napisałem, że wywiad przeczytałem jeszcze raz. Książki, z przyczyn wymienionych przez Pana, przeczytać nie mogłem.
Słowa z komentarza raczej pokrywają się z tymi z wywiadu:
moje: zaczyna opowiadać o zgnuśniałej Francji i Brytanii;
wywiad: “Gdy w 1939 roku sprzymierzyliście się z Francją i Wielką Brytanią, były to dekadenckie, upadające kraje.”
moje: o strategicznym sojuszu niemiecko-rosyjskim;
wywiad: “Niemcy nie są potencjalną siłą antyrosyjską, tylko państwem, które może stworzyć sojusz Europy Zachodniej z Rosją.”
moje: o tureckiej potędze?
wywiad: “Konkurencyjną, nową potęgą w Europie stanie się bowiem w XXI wieku Turcja.”
I tak dalej.
A wybór zawsze jakiś jest. To, co przepowiada Friedman (w wywiadzie) jest całkowicie niepoważne. Nic nie wskazuje na to, żeby nagle Polska miała się stać strategicznym partnerem dla USA. Stany mają tak naprawdę dwóch strategicznych partnerów: Izrael i Wlk. Brytanię, i walczą o to, żeby zachować unilateralną dominację w świecie. (Stąd, być może ta książka. :)
W tym tygodniu ma się pojawić draft (taki dla szerszej publiki) raportu NIC (National Intelligence Council) zatytułowany “Global Trends 2025: A Transformed World”. Z przecieków medialnych wiadomo, że jedna z prezentowanych tam hipotez mówi, że chociaż USA zachowają pozycję najsilniejszego państwa, to jednak jego dominacja osłabnie. Podkreśla się też, że świat zmierza raczej w kierunku wielobiegunowości, z kilkoma silnie zaznaczonymi ośrodkami.
Panie Sergiuszu
Nie zrozumieliśmy się. Wyraźnie napisałem, że wywiad przeczytałem jeszcze raz. Książki, z przyczyn wymienionych przez Pana, przeczytać nie mogłem.
Słowa z komentarza raczej pokrywają się z tymi z wywiadu:
moje: zaczyna opowiadać o zgnuśniałej Francji i Brytanii;
wywiad: “Gdy w 1939 roku sprzymierzyliście się z Francją i Wielką Brytanią, były to dekadenckie, upadające kraje.”
moje: o strategicznym sojuszu niemiecko-rosyjskim;
wywiad: “Niemcy nie są potencjalną siłą antyrosyjską, tylko państwem, które może stworzyć sojusz Europy Zachodniej z Rosją.”
moje: o tureckiej potędze?
wywiad: “Konkurencyjną, nową potęgą w Europie stanie się bowiem w XXI wieku Turcja.”
I tak dalej.
A wybór zawsze jakiś jest. To, co przepowiada Friedman (w wywiadzie) jest całkowicie niepoważne. Nic nie wskazuje na to, żeby nagle Polska miała się stać strategicznym partnerem dla USA. Stany mają tak naprawdę dwóch strategicznych partnerów: Izrael i Wlk. Brytanię, i walczą o to, żeby zachować unilateralną dominację w świecie. (Stąd, być może ta książka. :)
W tym tygodniu ma się pojawić draft (taki dla szerszej publiki) raportu NIC (National Intelligence Council) zatytułowany “Global Trends 2025: A Transformed World”. Z przecieków medialnych wiadomo, że jedna z prezentowanych tam hipotez mówi, że chociaż USA zachowają pozycję najsilniejszego państwa, to jednak jego dominacja osłabnie. Podkreśla się też, że świat zmierza raczej w kierunku wielobiegunowości, z kilkoma silnie zaznaczonymi ośrodkami.
A co z tego okaże się prawdą? Zobaczymy.
Pozdrawiam.
Kazik -- 25.11.2008 - 10:16