ależ ja zrozumiałem, ale czy zostałem zrozumiany to pewności nie mam. Trudno, powtórzę raz jeszcze, ale w skrócie:
Nie ma wielkiego znaczenia, czy te wizje trzymają się kupy i dlaczego akurat teraz itp. Znaczenie ma to, co wynika z naszych reakcji. Skwitowanie całej sprawy jako bredni to też jest reakcja. Osobiście uważam, że to niedobrze, gdy człowiek zadowala się skwitowaniem, wyśmianiem etc.
Pan Jerzy dobrze wyłapał sedno tego, o co mi chodzi, a Igła to samo zrobił w komentarzu u siebie, powyżej linkowanym.
Panie Kaziku,
ależ ja zrozumiałem, ale czy zostałem zrozumiany to pewności nie mam. Trudno, powtórzę raz jeszcze, ale w skrócie:
Nie ma wielkiego znaczenia, czy te wizje trzymają się kupy i dlaczego akurat teraz itp. Znaczenie ma to, co wynika z naszych reakcji. Skwitowanie całej sprawy jako bredni to też jest reakcja. Osobiście uważam, że to niedobrze, gdy człowiek zadowala się skwitowaniem, wyśmianiem etc.
Pan Jerzy dobrze wyłapał sedno tego, o co mi chodzi, a Igła to samo zrobił w komentarzu u siebie, powyżej linkowanym.
Pozdrawiam
s e r g i u s z -- 26.11.2008 - 14:45