u nas dwie sety i galareta to była lorneta z meduzą. Ale to za czasów, gdy konsumpcja była obowiązkowa. Soczek faktycznie- jakiś bałagan tu wprowadza. Tyle dobre, że nie pomarańczowy.
Zdrówko
Yayco
u nas dwie sety i galareta to była lorneta z meduzą. Ale to za czasów, gdy konsumpcja była obowiązkowa.
Soczek faktycznie- jakiś bałagan tu wprowadza.
Tyle dobre, że nie pomarańczowy.
Zdrówko
Artur M. Nicpoń -- 30.12.2008 - 13:35