fakt. Zapomniałam, proszę Pana, że ta okoliczność mnie żywi y broni.
Chociaż legijne szaliki to zostawiłam w Krakowie, bo przecież trwa przerwa zimowa.
Lansuję się aktualnie w moim nowym nabytku z emblematem klubu osiedlowego, ale to akurat zwodnicze może być.
Wiem, że niezdrowo by dla mnie było jechać z tym fragmentem odzieży wierzchniej do Piaseczna, ale na Prażce? A diabli wiedzą, kto tam u Was siedzi?
Jest gdzieś Drukarz,Polfa Tarchomin to zdecydowanie bardziej jest na północ…
Nie, ja lepiej poczekam na wiosenną rundę... A na Kicu to o rany, znam z licznych przekazów opowieści o cudach na kiju :) W życiu bym nie mogła mieszkać w akademiku, brr. Polacy – miejcie własne mieszkanka!
Hi hi,
fakt. Zapomniałam, proszę Pana, że ta okoliczność mnie żywi y broni.
Chociaż legijne szaliki to zostawiłam w Krakowie, bo przecież trwa przerwa zimowa.
Lansuję się aktualnie w moim nowym nabytku z emblematem klubu osiedlowego, ale to akurat zwodnicze może być.
Wiem, że niezdrowo by dla mnie było jechać z tym fragmentem odzieży wierzchniej do Piaseczna, ale na Prażce? A diabli wiedzą, kto tam u Was siedzi?
Jest gdzieś Drukarz, Polfa Tarchomin to zdecydowanie bardziej jest na północ…
Nie, ja lepiej poczekam na wiosenną rundę... A na Kicu to o rany, znam z licznych przekazów opowieści o cudach na kiju :) W życiu bym nie mogła mieszkać w akademiku, brr. Polacy – miejcie własne mieszkanka!
pozdrawiam z optymizmem