enklawy.
Zapomniałem napisać, że Warszawa 60 lat po wojnie zamienia się w małe i duże getta.
Od bramy do bramy, od płota do stróżówki.
A w stróżówce siedzący idiota, za 5 zł brutto za godzinę, odpowiadający jak kobiecina w Tesco.
Ja tam panie nie wiem, ja tu tylko pracuje i spod Czerwińska jezdem.
A pytanie brzmi.
Na przykład.
Czy to Marszałkowska?
No własnie
enklawy.
Igła -- 01.02.2009 - 22:59Zapomniałem napisać, że Warszawa 60 lat po wojnie zamienia się w małe i duże getta.
Od bramy do bramy, od płota do stróżówki.
A w stróżówce siedzący idiota, za 5 zł brutto za godzinę, odpowiadający jak kobiecina w Tesco.
Ja tam panie nie wiem, ja tu tylko pracuje i spod Czerwińska jezdem.
A pytanie brzmi.
Na przykład.
Czy to Marszałkowska?