niechęć. Odwzajemnioną.
Więc mi nie mów, że jestem obcy skoro żyję tu ( i w bliskiej okolicy ) od kilkudziesięciu lat. Ale akurat Szczęsny ma racje. Więcej. Te miasto co najwyżej wynagradza. Nie odpłaca. Najwyżej pogardą.
Ja czuję...
niechęć.
Odwzajemnioną.
Więc mi nie mów, że jestem obcy skoro żyję tu ( i w bliskiej okolicy ) od kilkudziesięciu lat.
Igła -- 02.02.2009 - 00:15Ale akurat Szczęsny ma racje.
Więcej.
Te miasto co najwyżej wynagradza.
Nie odpłaca.
Najwyżej pogardą.