Ja dałam nabrać się na Afganistan. Przed inwazją na Irak miałam już całe góry wątpliwości.
Inwazja na Afganistan z 2001 nie jest “bardziej złożona”. Jest tak samo kłamliwa, jak wersja wojny sowieckiej w tym kraju, którą się nas pasie. Do tego wiekopomnego wniosku doszłam, kiedy ponownie wyciągnięto na światło dzienne wywiad, którego udzielił “Le Noveul Observateur” pan Zbigniew Brzeziński w 1998. http://www.counterpunch.org/brzezinski.html
W tym wywiadzie pan Brzeziński otwarcie opowiada o tym, że CIA operowało na terenie Afganistanu na miesiące przed rozpoczęciem interwencji sowieckiej. Przyznaje bez ogródek, że celem tej operacji było wciągnięcie Sowietów w wojnę. Demaskuje propagandę anty-islamską nazywając ją nonsensem. I jest dumny ze stworzenia… Talibanu.
Kiedy to po raz pierwszy czytałam oczy zrobiły mi się całkiem kwadratowe.
Foxx
Witaj w moich skromnych progach. :)
Ja dałam nabrać się na Afganistan. Przed inwazją na Irak miałam już całe góry wątpliwości.
Inwazja na Afganistan z 2001 nie jest “bardziej złożona”. Jest tak samo kłamliwa, jak wersja wojny sowieckiej w tym kraju, którą się nas pasie. Do tego wiekopomnego wniosku doszłam, kiedy ponownie wyciągnięto na światło dzienne wywiad, którego udzielił “Le Noveul Observateur” pan Zbigniew Brzeziński w 1998.
http://www.counterpunch.org/brzezinski.html
W tym wywiadzie pan Brzeziński otwarcie opowiada o tym, że CIA operowało na terenie Afganistanu na miesiące przed rozpoczęciem interwencji sowieckiej. Przyznaje bez ogródek, że celem tej operacji było wciągnięcie Sowietów w wojnę. Demaskuje propagandę anty-islamską nazywając ją nonsensem. I jest dumny ze stworzenia… Talibanu.
Kiedy to po raz pierwszy czytałam oczy zrobiły mi się całkiem kwadratowe.
Pozdrawiam.
Magia -- 12.09.2009 - 11:02