A po I wojnie św. wprowadzono powszechne paszporty, a przed spisy ludności, żeby zorganizować armie powszechnego poboru, a w zaborze austriackim przymusowo nadawano żydom nazwiska, stąd te Rosenblumy i inne Rubinsteiny. Jaki wniosek z tego płynie?
A co to za odkrycie, że wywiady knują, plują, zachęcają, mordują, judzą i wcale nie tylko ten izraelski?
A kto wypuścił Władysława Warneńczyka pod Warnę?
A od czego są media i głupkowaci albo interesowni dziennikarze?
A od czego są nośniki informacji, które dezinformują?
A czym posługują się blogerzy, przynajmniej ci bardziej kumaci?
No i co z tego wynika?
A po I wojnie św. wprowadzono powszechne paszporty, a przed spisy ludności, żeby zorganizować armie powszechnego poboru, a w zaborze austriackim przymusowo nadawano żydom nazwiska, stąd te Rosenblumy i inne Rubinsteiny. Jaki wniosek z tego płynie?
A co to za odkrycie, że wywiady knują, plują, zachęcają, mordują, judzą i wcale nie tylko ten izraelski?
A kto wypuścił Władysława Warneńczyka pod Warnę?
A od czego są media i głupkowaci albo interesowni dziennikarze?
A od czego są nośniki informacji, które dezinformują?
A czym posługują się blogerzy, przynajmniej ci bardziej kumaci?
Igła -- 12.09.2009 - 13:56