To były posągi! Mnie też ich szkoda, bo były piękne. Ale czy to jest wystarczający powód do zaaplikowania Afgańczykom odpowiedzialności zbiorowej i inwazji na ich kraj?
Myśli Pan, że Ci którzy parli do tej wojny przejęli się jakimiś posągami? Wolne żarty, proszę Pana.
Czy oni przejmują się (na przykład) milionami zagłodzonych na śmierć Koreańczyków z północy? Pfff…
Czytałam, to za dużo powiedziane – uczciwie mówiąc. Przeglądałam. Niektóre propozycje są interesujące i… wymagające rewolucji. ;)
Panie Jerzy
To były posągi! Mnie też ich szkoda, bo były piękne. Ale czy to jest wystarczający powód do zaaplikowania Afgańczykom odpowiedzialności zbiorowej i inwazji na ich kraj?
Myśli Pan, że Ci którzy parli do tej wojny przejęli się jakimiś posągami? Wolne żarty, proszę Pana.
Czy oni przejmują się (na przykład) milionami zagłodzonych na śmierć Koreańczyków z północy? Pfff…
Czytałam, to za dużo powiedziane – uczciwie mówiąc. Przeglądałam. Niektóre propozycje są interesujące i… wymagające rewolucji. ;)
Pozdrawiam.
Magia -- 15.09.2009 - 10:18