to Francja po pierwszej światowej zachowała się debilnie, przyduszając Niemcy do podłoża… No i sami zebrali wspaniałe efekty.
Jeszcze z lektur różnych, to Llosa opisał znakomicie, jak Dominikana spacyfikowała Haiti. Maczetami, bo kul im było szkoda, a poza tym chodziło, o ile pamiętam, o bardziej dobitny efekt psychologiczny/pedagogiczny. No rzeczywiście, potem mieli już z sąsiadem spokój.
Co do reparacji,
to Francja po pierwszej światowej zachowała się debilnie, przyduszając Niemcy do podłoża… No i sami zebrali wspaniałe efekty.
Jeszcze z lektur różnych, to Llosa opisał znakomicie, jak Dominikana spacyfikowała Haiti. Maczetami, bo kul im było szkoda, a poza tym chodziło, o ile pamiętam, o bardziej dobitny efekt psychologiczny/pedagogiczny. No rzeczywiście, potem mieli już z sąsiadem spokój.
I dyktaturę Trujilo przez trzydzieści lat.