mnie mój wiek starszy w zasadzie w wypowiedziach o młodości trochę ogranicza, ale jako geriatryczny ojciec mam z młodością do czynienia na co dzień (akurat mam, co prawda, chwilę oddechu, ale może Bieszczady też to jakoś przetrwają).
To, że młodzi naśladują, to jest oczywiste. To, że potrzeba czasu na znalezienie swojej odrębności, to też jest oczywiste.
Jak naśladują to, co nam się nie podoba, to nam się nie podobają. A jak naśladują to, co nam się podoba? Czy zawsze widzimy naśladownictwo? Nie mam pewności.
Muszę przyznać, że dla mnie zawsze ciekawsze jest to, jak młodzi się zachowują w rozmowie, w komentarzach. Bo ich manifesty blogowe, są takie same jak nasze. Tylko myśmy ich w sieci nie wieszali.
Natomiast to, co widać w komentarzach jest niezmiernie ważne: dystans, poczucie humoru, ogłada językowa.
I w tym kontekście muszę Panu powiedzieć, że podobały mi się teksty Midy. Te z komentarzy. Potrafiła sę dziewczyna bronić z gracją i elegancko.
A dziś zauważyłem u pani Natalii takie te, z takim tym, które mogą świadczyć o tym, że jeśli nawet totalnie się nie zgrywa, to ma poczucie humoru i absurdu.
Może się mylę, ale będę szukał u niej tych pierwiastków dalej.
Bo czepianie się młodych za to, że są niemerytoryczni, jest czepianiem się. Ale jeśli taki młody nie ma dystansu, odrobiny wariactwa i skłonności do robienia sobie jaj ze świata, to może od razu lepiej się zrzucić i kupić mu krawat (albo funkcjonalny odpowiednik krawata dla dziewczynki).
Panie Grzesiu,
mnie mój wiek starszy w zasadzie w wypowiedziach o młodości trochę ogranicza, ale jako geriatryczny ojciec mam z młodością do czynienia na co dzień (akurat mam, co prawda, chwilę oddechu, ale może Bieszczady też to jakoś przetrwają).
To, że młodzi naśladują, to jest oczywiste. To, że potrzeba czasu na znalezienie swojej odrębności, to też jest oczywiste.
Jak naśladują to, co nam się nie podoba, to nam się nie podobają. A jak naśladują to, co nam się podoba? Czy zawsze widzimy naśladownictwo? Nie mam pewności.
Muszę przyznać, że dla mnie zawsze ciekawsze jest to, jak młodzi się zachowują w rozmowie, w komentarzach. Bo ich manifesty blogowe, są takie same jak nasze. Tylko myśmy ich w sieci nie wieszali.
Natomiast to, co widać w komentarzach jest niezmiernie ważne: dystans, poczucie humoru, ogłada językowa.
I w tym kontekście muszę Panu powiedzieć, że podobały mi się teksty Midy. Te z komentarzy. Potrafiła sę dziewczyna bronić z gracją i elegancko.
A dziś zauważyłem u pani Natalii takie te, z takim tym, które mogą świadczyć o tym, że jeśli nawet totalnie się nie zgrywa, to ma poczucie humoru i absurdu.
Może się mylę, ale będę szukał u niej tych pierwiastków dalej.
Bo czepianie się młodych za to, że są niemerytoryczni, jest czepianiem się. Ale jeśli taki młody nie ma dystansu, odrobiny wariactwa i skłonności do robienia sobie jaj ze świata, to może od razu lepiej się zrzucić i kupić mu krawat (albo funkcjonalny odpowiednik krawata dla dziewczynki).
Niech się nie meczy.
Pozdrowienia dla Pana i różnych młodych też
yayco -- 25.08.2008 - 21:22