Delilah, krótko przesadzasz:)
No i takie wypowiedzi to do Hyde Parku.
A z tym rozmawianiem, to przecież sama rozmawiasz np. z Krk, którego kilka osób na TXT olewa.
A poza tym, są osoby, z którymi nie gadam, choć fakt, na TXT prawie takich osób nie ma, najwyżej jak mnie tekst nie interesuje lub nie mam nic do powiedzenia bardziej niż zwykle, to się nie odzywam.
A w ogóle to z jakiej okazji ta mowa?
Umieram, czy co?
Hm,
Delilah, krótko przesadzasz:)
No i takie wypowiedzi to do Hyde Parku.
A z tym rozmawianiem, to przecież sama rozmawiasz np. z Krk, którego kilka osób na TXT olewa.
A poza tym, są osoby, z którymi nie gadam, choć fakt, na TXT prawie takich osób nie ma, najwyżej jak mnie tekst nie interesuje lub nie mam nic do powiedzenia bardziej niż zwykle, to się nie odzywam.
A w ogóle to z jakiej okazji ta mowa?
Umieram, czy co?
pzdr
grześ -- 26.08.2008 - 20:59