ciekawe spojrzenie, ale jak dla mnie to jednak uogólnienie trochę.
Oczywiście że zdawało się jeszcze cąłkiem niedawno maturę bez ściąg (ja np.) i be korepetycji się na studia dostawało (ja np.:))
A to co się dzieje w mediach, to ogólnie głupkowate jest nie tylko w odniesieniu do nauczycieli, choć fakt, poziom ignorancji w mówieniu dziennikarzy o szkołach i nauczycielach duży.
A i nie potępiałbym tego chwalenia się ściąganiem tak, zawsze się miło wspomina różne grzeszki z młodości, wino w piaskownicy, pierwszy papieros, głupawe kawały w szkole czy na podwórku.
Mnie to nie oburza choć sam nigdy nie ściągałem, to mam liberalne podejście do ściągania.
Bo ci co to robią szkodzą sami sobie, bo się czegoś wąznego nie nauczą a jak są słabi, to i tak np. na studiach odpadną.
Co nie znaczy, że nie warto pisać ściąg.Samemu.
Za to wkurza mnie strasznie plagiatowanie i przepisywanie prac, nawet takich krótkich wypracowań czy fragmentów ich z internetu.
Na szczęscie nie mam do czynienia z pracami dyplomowymi, bo to wkurzające jest to odkrywanie nawet tych małych plagiatów.
A z tą matematyką, naprawdę są ludzie,m którzy przedmiotów ścisłych od dziecka nie trawili i nie chcieli się uczyc i nie umieli, nawet jak zaliczali coś na 5-tki, to zapominali szybko (ja np.)
Oj, ostro dzisiaj pan pisze:)
ciekawe spojrzenie, ale jak dla mnie to jednak uogólnienie trochę.
Oczywiście że zdawało się jeszcze cąłkiem niedawno maturę bez ściąg (ja np.) i be korepetycji się na studia dostawało (ja np.:))
A to co się dzieje w mediach, to ogólnie głupkowate jest nie tylko w odniesieniu do nauczycieli, choć fakt, poziom ignorancji w mówieniu dziennikarzy o szkołach i nauczycielach duży.
A i nie potępiałbym tego chwalenia się ściąganiem tak, zawsze się miło wspomina różne grzeszki z młodości, wino w piaskownicy, pierwszy papieros, głupawe kawały w szkole czy na podwórku.
Mnie to nie oburza choć sam nigdy nie ściągałem, to mam liberalne podejście do ściągania.
Bo ci co to robią szkodzą sami sobie, bo się czegoś wąznego nie nauczą a jak są słabi, to i tak np. na studiach odpadną.
Co nie znaczy, że nie warto pisać ściąg.Samemu.
Za to wkurza mnie strasznie plagiatowanie i przepisywanie prac, nawet takich krótkich wypracowań czy fragmentów ich z internetu.
Na szczęscie nie mam do czynienia z pracami dyplomowymi, bo to wkurzające jest to odkrywanie nawet tych małych plagiatów.
A z tą matematyką, naprawdę są ludzie,m którzy przedmiotów ścisłych od dziecka nie trawili i nie chcieli się uczyc i nie umieli, nawet jak zaliczali coś na 5-tki, to zapominali szybko (ja np.)
grześ -- 14.10.2008 - 22:03