A Amerykanie swoich naukowców importują – wabiąc pieniędzmi na badania i wyposażeniem laboratoriów – ostatnio najwięcej z Azji, tam nie ma JOW. Najmniej naukowców w USA to “produkt rodzimy”, niezależnie od tego, czy chadzał do szkół prywatnych czy nieprywatnych.
Poziom szkolnictwa jest – moim zdaniem – ściśle związany z poziomem innych instytucji kultury. Od teatru po kościół i normy społeczne. Grzechem nauczycieli stał się obniżenie wymagań wobec uczniów, politycy wtrącili się w to o tyle, że zatwierdzają kolejne programy nauczania i ślepo pchają się w system testów, który niczego nie sprawdza, a już najmniej – samodzielność myślenia. Małpa wytresowana do rozwiązywania testów trafia potem z wysokim wynikiem na uczelnię, a niezależny, kreatywny uczeń jest skazany na uczelnię prywatną, której poziom(nieliczne wyjątki) jest żenująco niski i rozleniwia się. I mamy, co mamy. Absolwentów dziennikarstwa, którzy nie potrafią sklecić dwóch zdań po polsku i którym większość nazwisk ważnych w kulturze polskiej i światowej nic, ale to nic nie mówi. Defendo
re: Nauczyciel Polski
A Amerykanie swoich naukowców importują – wabiąc pieniędzmi na badania i wyposażeniem laboratoriów – ostatnio najwięcej z Azji, tam nie ma JOW. Najmniej naukowców w USA to “produkt rodzimy”, niezależnie od tego, czy chadzał do szkół prywatnych czy nieprywatnych.
defendo -- 09.11.2008 - 12:17Poziom szkolnictwa jest – moim zdaniem – ściśle związany z poziomem innych instytucji kultury. Od teatru po kościół i normy społeczne. Grzechem nauczycieli stał się obniżenie wymagań wobec uczniów, politycy wtrącili się w to o tyle, że zatwierdzają kolejne programy nauczania i ślepo pchają się w system testów, który niczego nie sprawdza, a już najmniej – samodzielność myślenia. Małpa wytresowana do rozwiązywania testów trafia potem z wysokim wynikiem na uczelnię, a niezależny, kreatywny uczeń jest skazany na uczelnię prywatną, której poziom(nieliczne wyjątki) jest żenująco niski i rozleniwia się. I mamy, co mamy. Absolwentów dziennikarstwa, którzy nie potrafią sklecić dwóch zdań po polsku i którym większość nazwisk ważnych w kulturze polskiej i światowej nic, ale to nic nie mówi.
Defendo