największy problem jest w tym, że całkiem spora część tych, którzy pięknie o nową Polskę walczyli ma również coś “za uszami”. Częściej trochę niż dużo. I panicznie boi się sądu “oszołomów”. Stąd rozterki Grzesia, jak sądzę. Tu nie chodzi o Maleszków.
Jacku
największy problem jest w tym, że całkiem spora część tych, którzy pięknie o nową Polskę walczyli ma również coś “za uszami”. Częściej trochę niż dużo. I panicznie boi się sądu “oszołomów”. Stąd rozterki Grzesia, jak sądzę. Tu nie chodzi o Maleszków.
merlot -- 23.11.2008 - 22:18