sęk w tyn, że nie znamy “układów-układzików” jakie rządzą światem i wpływami wród duchownych.
Mówi się o tym, że Kł hierarcjiczny w POlsce po śmierci Jana Pawła II ma kłopot z określeniem swojej tożsamości.. A czy aby nie jest on spowodowany tym, że polskie duchowieństwo jest podzielone. Podzielone wpływami i grupami lobbingowymi.
Nie wykluczone też, że przyczyną tego marazmu polskiej hierarchii jest to, że “na górze” działają grupy interesów które “duchem ewangelicznym nie zawracają sobie głowy” ale zawracają sobie głowę władzą i prowadzeniem swojej polityki na wyżynach władzy Kościelnej: kurie, uczelnie, seminaria duchowne.
Obawiam się, że na tym poziomie może istnieć tzw. “salon” który flekuje działania Isakiewiczów Zalewskich ale także Księży którzy więcej oczekują od swoich przełożonych, ale ich głos nie przebija się wyżej. No bo jak… ?
Defendo
sęk w tyn, że nie znamy “układów-układzików” jakie rządzą światem i wpływami wród duchownych.
Mówi się o tym, że Kł hierarcjiczny w POlsce po śmierci Jana Pawła II ma kłopot z określeniem swojej tożsamości.. A czy aby nie jest on spowodowany tym, że polskie duchowieństwo jest podzielone. Podzielone wpływami i grupami lobbingowymi.
Nie wykluczone też, że przyczyną tego marazmu polskiej hierarchii jest to, że “na górze” działają grupy interesów które “duchem ewangelicznym nie zawracają sobie głowy” ale zawracają sobie głowę władzą i prowadzeniem swojej polityki na wyżynach władzy Kościelnej: kurie, uczelnie, seminaria duchowne.
Obawiam się, że na tym poziomie może istnieć tzw. “salon” który flekuje działania Isakiewiczów Zalewskich ale także Księży którzy więcej oczekują od swoich przełożonych, ale ich głos nie przebija się wyżej. No bo jak… ?
Pozdr.
************************
poldek34 -- 07.12.2008 - 23:07polecam: http://prowincjalka.salon24.pl/56865,index.html