największy problem jest w tym, że całkiem spora część tych, którzy pięknie o nową Polskę walczyli ma również coś “za uszami”. Częściej trochę niż dużo. I panicznie boi się sądu “oszołomów”. Stąd rozterki Grzesia, jak sądzę. Tu nie chodzi o Maleszków.
Opisz merlocie jakiś przykłąd, bez nazwisk i szczegółów mogących zidentyfikować, a rozstrzygniemy w dyskusji, czy faktycznie to zagrożenie istenieje.
Bo widzisz, mi jakoś w parze nie idzie paniczny strach przed oszołomami z wcześniejszym poświęceniem i piękną walką o ojczyznę. Prawda się broni sama…
Może jakiś przykład?
największy problem jest w tym, że całkiem spora część tych, którzy pięknie o nową Polskę walczyli ma również coś “za uszami”. Częściej trochę niż dużo. I panicznie boi się sądu “oszołomów”. Stąd rozterki Grzesia, jak sądzę. Tu nie chodzi o Maleszków.
Opisz merlocie jakiś przykłąd, bez nazwisk i szczegółów mogących zidentyfikować, a rozstrzygniemy w dyskusji, czy faktycznie to zagrożenie istenieje.
AnnaP -- 24.11.2008 - 13:04Bo widzisz, mi jakoś w parze nie idzie paniczny strach przed oszołomami z wcześniejszym poświęceniem i piękną walką o ojczyznę. Prawda się broni sama…