przydałoby sie kiedyś zrobic na txt taki zbiór pradawnych, komunistycznych urban legends. Nie sądzisz?
A przecież było tego sporo. Jak się nazywal ten antybiotyk, który ponoć popity pepsi colą dzialał jako środek antykoncepcyjny? Nie pamietam. A to była jedna z lepszych legend moim zdaniem.
Gretchen
przydałoby sie kiedyś zrobic na txt taki zbiór pradawnych, komunistycznych urban legends. Nie sądzisz?
A przecież było tego sporo. Jak się nazywal ten antybiotyk, który ponoć popity pepsi colą dzialał jako środek antykoncepcyjny? Nie pamietam. A to była jedna z lepszych legend moim zdaniem.
Artur M. Nicpoń -- 10.01.2009 - 15:10