“Nie zamierzam ani grosza zapłacić, żeby Twoją łódzką dupę broniła policja łódzka z MOICH podatków. Ani kurwa 1 jebanego grosza. Se kup bejsbola i się broń, albo niech Cie zajebią. Wisi mi.”
Dobre, dobre, podoba mi się. Serio.
Ale z tą policją to trochę inaczej. Policja nie jest od tego żeby mnie bronić lub kogokolwiek. Policja jest od tego, żeby przestrzegane było prawo. Jeśli obicie mojej facjaty jest z nim sprzeczne – policja ma robotę. Ale to tylko “koincydencja”.
“Jest Twoja, a moja jest moja.” No, ale jakoś tak nie do końca?
“Mam nieodparte wrażenie, że najlepiej rozwiązać ten kraj w pizdu.”
Futrzak
“Nie zamierzam ani grosza zapłacić, żeby Twoją łódzką dupę broniła policja łódzka z MOICH podatków. Ani kurwa 1 jebanego grosza. Se kup bejsbola i się broń, albo niech Cie zajebią. Wisi mi.”
Dobre, dobre, podoba mi się. Serio.
Ale z tą policją to trochę inaczej. Policja nie jest od tego żeby mnie bronić lub kogokolwiek. Policja jest od tego, żeby przestrzegane było prawo. Jeśli obicie mojej facjaty jest z nim sprzeczne – policja ma robotę. Ale to tylko “koincydencja”.
“Jest Twoja, a moja jest moja.” No, ale jakoś tak nie do końca?
“Mam nieodparte wrażenie, że najlepiej rozwiązać ten kraj w pizdu.”
Prawie. Żebyś wiedział.
Andrzej-Łódź -- 19.02.2008 - 02:50