Nie kłócę się, może i te wulgaryzmy są wulgarne inaczej (umiałbym wytłumaczyć na czym to polega – w warstwie wasztatu pisarskiego). Ale co z tego? Liczy się meritum, a to może być bardzo dobre. Ciężka sprawa – moim zdaniem trudno jest uzasadnić wycinanie tekstów za wulgaryzmy.
>merlot
Nie kłócę się, może i te wulgaryzmy są wulgarne inaczej (umiałbym wytłumaczyć na czym to polega – w warstwie wasztatu pisarskiego). Ale co z tego? Liczy się meritum, a to może być bardzo dobre. Ciężka sprawa – moim zdaniem trudno jest uzasadnić wycinanie tekstów za wulgaryzmy.
Pozdro.
wyrus -- 20.02.2008 - 16:52