Jestem zaskoczony tą całą wojną.
Jestem zdumiony tym, że tak Pan się poczuł zawiedziony TXT.
Nijak nie potrafię pojąć, dlaczego ostre, wręcz chamskie nawalanki jakiś czas temu przechodziły bez echa, a dzisiejsze dyskusje pod postami Podróżnego, Odysa i Merlota wywołały tak niemiłe wrażenie. Śledziłem je na bieżąco, więc i usunięte komentarze czytałem.
Chyba nie jestem w moich poglądach wyrażonych w ostatnim zdaniu osamotniony, przed chwilą przeczytałem post Grzesia.
I najzwyczajniej w świecie przykro mi, że tylu rzeczy nie rozumiem…
Czcigodny Panie Y.
Jestem zaskoczony tą całą wojną.
Jestem zdumiony tym, że tak Pan się poczuł zawiedziony TXT.
Nijak nie potrafię pojąć, dlaczego ostre, wręcz chamskie nawalanki jakiś czas temu przechodziły bez echa, a dzisiejsze dyskusje pod postami Podróżnego, Odysa i Merlota wywołały tak niemiłe wrażenie. Śledziłem je na bieżąco, więc i usunięte komentarze czytałem.
Chyba nie jestem w moich poglądach wyrażonych w ostatnim zdaniu osamotniony, przed chwilą przeczytałem post Grzesia.
I najzwyczajniej w świecie przykro mi, że tylu rzeczy nie rozumiem…
Chyba pora udać się na drabinę. Na dłużej.
oszust1 -- 04.03.2008 - 19:12