Nie było takiej potrzeby, chyba.
Poza tym, przez te dwa tygodnie wszyscy żyliśmy Sztuką (lekka przesada może;-) i było to bardziej atrakcyjne niż jakieś tam bara-bara.
Choć co do grzechów, fakt, mój prywatny katalog nie do końca się z dekalogiem pokrywa.
merlot
Marku,
Nie było takiej potrzeby, chyba.
Poza tym, przez te dwa tygodnie wszyscy żyliśmy Sztuką (lekka przesada może;-) i było to bardziej atrakcyjne niż jakieś tam bara-bara.
Choć co do grzechów, fakt, mój prywatny katalog nie do końca się z dekalogiem pokrywa.
merlot
merlot -- 01.04.2008 - 19:31