zapiekanki (ja mówię zapiekajki) to ja zawsze lubię jeść nocą na dworcach
pamiętam Działdowo, Skarżysko Kamienną. Pamiętam Budapeszt tam naprzeciw kanciapy z czymś zapiekajkopodobnym – hotdogiem czy innym dziadostwem – co jadłem – umarł człowiek. A ja jadłem dalej i bałemm się że mi się przyśni. Panie świeć nad jego duszą.
(sorry za czarny humor)
==============
po co nasze swary głupie,
wnet i tak zginiemy w zupie…
zapiekanki (ja mówię
zapiekanki (ja mówię zapiekajki) to ja zawsze lubię jeść nocą na dworcach
pamiętam Działdowo, Skarżysko Kamienną. Pamiętam Budapeszt tam naprzeciw kanciapy z czymś zapiekajkopodobnym – hotdogiem czy innym dziadostwem – co jadłem – umarł człowiek. A ja jadłem dalej i bałemm się że mi się przyśni. Panie świeć nad jego duszą.
(sorry za czarny humor)
==============
Sir H. -- 01.04.2008 - 21:42po co nasze swary głupie,
wnet i tak zginiemy w zupie…