To Pan dopiero dziś odkrył, że stosuję dokładnie i z premedytacją te same metody?
(np. ustawić przeciwnika w narożniku, a nastepnie dopiero “przyłożyć”. Dobrze jest też, aby to był “własny” narożnik, bo tam po cichu sekundant może jeszcze w łydkę ugryźć, albo za nogę przytrzymac).
Nieuświadomieni twierdzą, że są podobno specjalne szkolenia w tym zakresie.
Sergiusz
To Pan dopiero dziś odkrył, że stosuję dokładnie i z premedytacją te same metody?
KJWojtas -- 13.04.2008 - 18:47(np. ustawić przeciwnika w narożniku, a nastepnie dopiero “przyłożyć”. Dobrze jest też, aby to był “własny” narożnik, bo tam po cichu sekundant może jeszcze w łydkę ugryźć, albo za nogę przytrzymac).
Nieuświadomieni twierdzą, że są podobno specjalne szkolenia w tym zakresie.