Jak widzę Pana wnioski dotyczące protestantyzmu zaczynają się zbliżać do moich. Co do innych wyznań chrześcijańskich; każde należałoby rozważyć osobno i porównać. Tu systematyka Konecznego jest wielce przydatna.
Co do rozwoju. Druk to tylko jeden z elementów. Dopiero łącznie z innymi stanowi o kierunkach rozwoju. Dlatego niezbyt cenię obecną cywilizację w której żyjemy. Ta swoista supernowa ma zbyt wiele zarodków zniszczenia.
Co do kobiet. Podałem przykład. Ciągle suponuję, aby co niektórzy najbardziej zaciekli dyskutanci (ki) porównali rolę kobiety w odpowiednio Polsce i innych krajach europejskich, czy np. Chinach, Indiach, Izraelu, czy wśród afrykańskich plemion.
A prywatnie (i pewnie to potwierdzą osoby o zdroworozsądkowym widzeniu świata), że kobiety od czasu do czasu należy “ustawić”. I niekoniecznie poprzez użycie siły fizycznej. Niekiedy werbalnie określić granice reakcji emocjonalnych. (Nie chcę poszerzać tego wątku – lepiej aby określiły się w tej sprawie same zainteresowane).
Jerzy Maciejowski
Jak widzę Pana wnioski dotyczące protestantyzmu zaczynają się zbliżać do moich. Co do innych wyznań chrześcijańskich; każde należałoby rozważyć osobno i porównać. Tu systematyka Konecznego jest wielce przydatna.
Co do rozwoju. Druk to tylko jeden z elementów. Dopiero łącznie z innymi stanowi o kierunkach rozwoju. Dlatego niezbyt cenię obecną cywilizację w której żyjemy. Ta swoista supernowa ma zbyt wiele zarodków zniszczenia.
Co do kobiet. Podałem przykład. Ciągle suponuję, aby co niektórzy najbardziej zaciekli dyskutanci (ki) porównali rolę kobiety w odpowiednio Polsce i innych krajach europejskich, czy np. Chinach, Indiach, Izraelu, czy wśród afrykańskich plemion.
KJWojtas -- 21.04.2008 - 08:32A prywatnie (i pewnie to potwierdzą osoby o zdroworozsądkowym widzeniu świata), że kobiety od czasu do czasu należy “ustawić”. I niekoniecznie poprzez użycie siły fizycznej. Niekiedy werbalnie określić granice reakcji emocjonalnych. (Nie chcę poszerzać tego wątku – lepiej aby określiły się w tej sprawie same zainteresowane).