nnie znam, tylko z literatury, bo to miasto w którym E.T.A. Hoffmann jakiś czas mieszkał i tworzył i kochał się nieszczęsliwie w nastolatce pewnej.
No i wino nałogowo pił, ale on to wszędzie pił.
I pisać zaczynał.
Ale Wuerzburg polecam, Rothenburg też jest piekny, z opowieści wiem, że Heidelberg tez podobnpiękne miasto (a niedaleko doń stamtąd w sumie, ale okazji nie miałem niestety być)
A w Bambergu to może jeszcze będę w tym roku , choć wątpię.
Zobaczę.
No Bambergu (-a)
nnie znam, tylko z literatury, bo to miasto w którym E.T.A. Hoffmann jakiś czas mieszkał i tworzył i kochał się nieszczęsliwie w nastolatce pewnej.
No i wino nałogowo pił, ale on to wszędzie pił.
I pisać zaczynał.
Ale Wuerzburg polecam, Rothenburg też jest piekny, z opowieści wiem, że Heidelberg tez podobnpiękne miasto (a niedaleko doń stamtąd w sumie, ale okazji nie miałem niestety być)
A w Bambergu to może jeszcze będę w tym roku , choć wątpię.
grześ -- 23.09.2008 - 21:01Zobaczę.