nie można. Znaczy na piechotę można. Ale samochodem – niekoniecznie.
Może Pan próbować i liczyć na dobry humor żandarma. Ja bym nie liczył.
Dopuszczalne normy dla kierowcy, są tam wyższe niż w Polsce (we Włoszech chyba 0,8 promila, we Francji mniej 0,4, albo 0,5), ale to nie jest dużo.
Ale piechotą – proszę bardzo.
Zresztą w bufecie też jest wino, więc jaka sprawa. Daleko się Pan nie nachodzi.
A dlaczego nie u nas?
Myślę, że gdyby Pan pozwolił na picie wina, to nie było by problemu, tylko, że mało kto by pił.
A dla zwolenników prostych przeliczeń mam anegdotkę.
KIedyś, w Czechach zastanawialiśmy się nad stereotypami narodowymi.
I jeden znajomek powiedział tak:
“- U nas jak wypijesz ćwiartkę, to zaczynasz pokrzykiwać i skłonnyś do tego aby w mordę lać. W imię patriotycznego zapotrzebowania.
A jak wypijesz piwo, dające ci takie samo stężenie alkoholu w organizmie (tu smutnie popatrzył na nedzną ósemkę, bo akurat tylko takie mieliśmy) to jedyne o czym myślisz, to żeby się wysikać.”
Nie wiem czy odpowiedziałem na Pana Pytanie, ale nie chciałem zbyć Pana zbyt oczywistymi odpowiedziami.
Otóż, Panie Igło,
nie można. Znaczy na piechotę można. Ale samochodem – niekoniecznie.
Może Pan próbować i liczyć na dobry humor żandarma. Ja bym nie liczył.
Dopuszczalne normy dla kierowcy, są tam wyższe niż w Polsce (we Włoszech chyba 0,8 promila, we Francji mniej 0,4, albo 0,5), ale to nie jest dużo.
Ale piechotą – proszę bardzo.
Zresztą w bufecie też jest wino, więc jaka sprawa. Daleko się Pan nie nachodzi.
A dlaczego nie u nas?
Myślę, że gdyby Pan pozwolił na picie wina, to nie było by problemu, tylko, że mało kto by pił.
A dla zwolenników prostych przeliczeń mam anegdotkę.
KIedyś, w Czechach zastanawialiśmy się nad stereotypami narodowymi.
I jeden znajomek powiedział tak:
“- U nas jak wypijesz ćwiartkę, to zaczynasz pokrzykiwać i skłonnyś do tego aby w mordę lać. W imię patriotycznego zapotrzebowania.
A jak wypijesz piwo, dające ci takie samo stężenie alkoholu w organizmie (tu smutnie popatrzył na nedzną ósemkę, bo akurat tylko takie mieliśmy) to jedyne o czym myślisz, to żeby się wysikać.”
Nie wiem czy odpowiedziałem na Pana Pytanie, ale nie chciałem zbyć Pana zbyt oczywistymi odpowiedziami.
Pozdrawiam
yayco -- 24.09.2008 - 09:43