ja Panu dumy nie odbieram, choć jej podzielić (z braku podobnych doświadczeń) nie mogę.
Dlatego pewnie Pan pamięta głownie pasztet z pod laski (proszę audytorium o wybaczenie tego natrętnego kolokwializmu), a ja pamiętam serdelową w naturalnym flaku i czarnego.
Panie Igło,
ja Panu dumy nie odbieram, choć jej podzielić (z braku podobnych doświadczeń) nie mogę.
Dlatego pewnie Pan pamięta głownie pasztet z pod laski (proszę audytorium o wybaczenie tego natrętnego kolokwializmu), a ja pamiętam serdelową w naturalnym flaku i czarnego.
Pozdrowienia paleozoiczne
yayco -- 23.09.2008 - 21:25