niew powiem przy którym akapicie musiałem cięzko przełknąć ślinę..... .
Panie Yayco zastanaiwam się ile ma Pan lat. Pasje winne są mi bliskie – zastanawiałem sie podczas czytania czy owo wino w Opolu dostępne w jakiejś sieci… , i takie tam – pewnie nie.
Powiem, że wina po których boli głowa nie są mi bliskie…. . Szukam takich ciągle… .
p.s.
Zrobiłem swoje(wino) – jak pyszałkowaty zarozumialec – ale nie bolała głowa, może za mało wypilismy z domownikami, :-))
Ale powiem szczerze z opowieści takie jak Pan zaserwował nam dziś – za co dziękuję szczerze – lubię także smak krajobrazu, hmmm… yruidno to wyrazić ale kawałek tej krainy udało się Panu tu opisać. :-))
Chorera!Powiem na koniec, świetny wpis! A właściwie, nie wpis ale historia i osobowość – winna, Pana autora tekstu.
Trochę haotyzny ten mój koment do tekstu,
Pozdrawiam winnie!
p.s.2.
Jam dziś po konsumpcji francuskiego – po nim głowa nie boli, :-)
************************
Tyle cudów i prezentów, jak wysławić Ciebie Boże… .
O! Cholera!
niew powiem przy którym akapicie musiałem cięzko przełknąć ślinę..... .
Panie Yayco zastanaiwam się ile ma Pan lat. Pasje winne są mi bliskie – zastanawiałem sie podczas czytania czy owo wino w Opolu dostępne w jakiejś sieci… , i takie tam – pewnie nie.
Powiem, że wina po których boli głowa nie są mi bliskie…. . Szukam takich ciągle… .
p.s.
Zrobiłem swoje(wino) – jak pyszałkowaty zarozumialec – ale nie bolała głowa, może za mało wypilismy z domownikami, :-))
Ale powiem szczerze z opowieści takie jak Pan zaserwował nam dziś – za co dziękuję szczerze – lubię także smak krajobrazu, hmmm… yruidno to wyrazić ale kawałek tej krainy udało się Panu tu opisać. :-))
Chorera!Powiem na koniec, świetny wpis! A właściwie, nie wpis ale historia i osobowość – winna, Pana autora tekstu.
Trochę haotyzny ten mój koment do tekstu,
Pozdrawiam winnie!
p.s.2.
Jam dziś po konsumpcji francuskiego – po nim głowa nie boli, :-)
************************
poldek34 -- 23.09.2008 - 23:05Tyle cudów i prezentów, jak wysławić Ciebie Boże… .