Z jednej strony zaszczytne jest poruszenie do głosowania społeczności murzyńskiej czy latynoskiej przez kolorowego kandydata na prezydenta, a z drugiej próbuje sie udawać, że nieważny jest jego kolor skóry tylko jakim jest człowiekiem.
Nadwrażliwcy na punkcie słowa “czarnuch” chcieliby tylko różowiutki świat przyjemniaczków. Dlatego klaskać Obamie można, bo tako rzecze “postępowy” świat, a jak się nie klaszcze to klapki na oczach. Niech każdy sobie chodzi ze swoimi klapkami.
Tylko co z tego, że Górki czy jakiś Adamski w gazetce szkolnej napisali coś w nieteges guście. Kim oni są? Nawet jakby byli to poza gupawką łajt pałer reszta jest tylko niepoprawnie politycznym bełkotem jaki co dzień się przewala przez media. Czemu terrorysta Ayers jest taki ważny. Nie był terrorystą?
Przecież to jakaś paranoja najpierw się nobilituje pajaca do rangi osoby ważnej, a potem wali po głowie, ze taka ważna osoba nie powinna tak mówić.
Kazik
Z jednej strony zaszczytne jest poruszenie do głosowania społeczności murzyńskiej czy latynoskiej przez kolorowego kandydata na prezydenta, a z drugiej próbuje sie udawać, że nieważny jest jego kolor skóry tylko jakim jest człowiekiem.
Nadwrażliwcy na punkcie słowa “czarnuch” chcieliby tylko różowiutki świat przyjemniaczków. Dlatego klaskać Obamie można, bo tako rzecze “postępowy” świat, a jak się nie klaszcze to klapki na oczach. Niech każdy sobie chodzi ze swoimi klapkami.
Tylko co z tego, że Górki czy jakiś Adamski w gazetce szkolnej napisali coś w nieteges guście. Kim oni są? Nawet jakby byli to poza gupawką łajt pałer reszta jest tylko niepoprawnie politycznym bełkotem jaki co dzień się przewala przez media. Czemu terrorysta Ayers jest taki ważny. Nie był terrorystą?
Przecież to jakaś paranoja najpierw się nobilituje pajaca do rangi osoby ważnej, a potem wali po głowie, ze taka ważna osoba nie powinna tak mówić.
sajonara -- 10.11.2008 - 14:09