Odysie!
A cóż ja mogę mądrzejszego odpowiedzieć?
Sam sobie odpowiedziałeś:
Dziś często specem lepszym jest miłośnik (amator), nie zawodowiec.
I to jest wyzwanie dla sprofesjonalizowanego systemu dystrybucji, który zapędzil się w pułapkę strategii marketingowych, zapominając o rzetelności i pasji zawodowej.
Dodałem tylko jedno słowo do Twojego komentarza.
Jasne, że warto dyskutować, ale nad tym co i jak należy zrobić, aby ten podkreślam naturalny trend wspomóc i wykorzystać.
Tak na szybko – Prawo Autorskie i różne bzdurne korporacje zawodowe (certyfikaty) są do odstrzału.
@Odys
Odysie!
A cóż ja mogę mądrzejszego odpowiedzieć?
Sam sobie odpowiedziałeś:
Dziś często specem lepszym jest miłośnik (amator), nie zawodowiec.
I to jest wyzwanie dla sprofesjonalizowanego systemu dystrybucji, który zapędzil się w pułapkę strategii marketingowych, zapominając o rzetelności i pasji zawodowej.
Dodałem tylko jedno słowo do Twojego komentarza.
Jasne, że warto dyskutować, ale nad tym co i jak należy zrobić, aby ten podkreślam naturalny trend wspomóc i wykorzystać.
Tak na szybko – Prawo Autorskie i różne bzdurne korporacje zawodowe (certyfikaty) są do odstrzału.
Materiał na nowy wpis?
Pozdrawiam
Radecki -- 16.03.2009 - 20:38