Coś z panem nie tak.
Budujesz zdania wewnętrznie sprzeczne.
Nie chcesz pić, to chociaż się połóż.
Niech cię N wymasuje albo co?
Dziś w sklepie zagadnęła mnie przy pomidorach nieznana pani, na oko warszawianka.
I tak mówi. – Faktyczne ładne te pomidory, może to te, co to w telewizorze pokazywali, że je trzmiele zapylają? – Ja, ponieważ na wsi chowany, odparłem – te trzmiele to się nazywają pani Krysia z pędzelkiem, a pomidory faktycznie ładne.
Panie Yayco
Coś z panem nie tak.
Budujesz zdania wewnętrznie sprzeczne.
Nie chcesz pić, to chociaż się połóż.
Niech cię N wymasuje albo co?
Dziś w sklepie zagadnęła mnie przy pomidorach nieznana pani, na oko warszawianka.
I tak mówi. – Faktyczne ładne te pomidory, może to te, co to w telewizorze pokazywali, że je trzmiele zapylają? – Ja, ponieważ na wsi chowany, odparłem – te trzmiele to się nazywają pani Krysia z pędzelkiem, a pomidory faktycznie ładne.
To a’propo braków potasu.
Igła -- 09.04.2008 - 12:33Na przedwiośniu.
Igła