ktos musi byc polubowny, by polubowny mogl nie byc ktos. czy jak tam to szlo. to maja wina, ze co chwila budze sie po drugiej strony barykady? centrum tak ma.
a granaty to ja rozgryzam na sniadanie. i ciekna mi po brodzie czerwonym sokiem. pychotka.
przez Magie to ja nawet zamiecony byc moge i tak sie bede chwalil ze hohoho nie byle kto mnie pozamiatal…
i bacznie sie przygladam, jak to Pan mocy nabiera i podoba mi sie to… znaczy nie samo przygladanie, tylko mocy nabieranie.
Panie Iglo
ktos musi byc polubowny, by polubowny mogl nie byc ktos. czy jak tam to szlo. to maja wina, ze co chwila budze sie po drugiej strony barykady? centrum tak ma.
a granaty to ja rozgryzam na sniadanie. i ciekna mi po brodzie czerwonym sokiem. pychotka.
przez Magie to ja nawet zamiecony byc moge i tak sie bede chwalil ze hohoho nie byle kto mnie pozamiatal…
i bacznie sie przygladam, jak to Pan mocy nabiera i podoba mi sie to… znaczy nie samo przygladanie, tylko mocy nabieranie.
Griszeq -- 09.04.2008 - 15:59