nie wolno nikomu niczego zakazywac. ;-)
wiesz, czym to sie kończy. albo sie kazdy bedzie sam hamowal, albo nic z tego nie bedzie. nie zakazy, tylko dobra wola. ja tam osobiscie od Igly w leb nie dostalem, choc czasem i pod PP i pod feministki podpadalem. ;-)
GM mial racje – trzeba sie mocno przegryzc przez pewien kod jezykowy TXT by sie zaaklimatyzowac.
Grzesiu
nie wolno nikomu niczego zakazywac. ;-)
Griszeq -- 17.04.2008 - 09:45wiesz, czym to sie kończy. albo sie kazdy bedzie sam hamowal, albo nic z tego nie bedzie. nie zakazy, tylko dobra wola. ja tam osobiscie od Igly w leb nie dostalem, choc czasem i pod PP i pod feministki podpadalem. ;-)
GM mial racje – trzeba sie mocno przegryzc przez pewien kod jezykowy TXT by sie zaaklimatyzowac.