odnotowuję lekkie najeżenie, ale za cholerę nie wiem na co, tą razą.
To, że na drodze do Twojej duszy tkwi dekolt, to oczywista oczywistość. Nawet jak bym nie chciał, to zerknąć muszę:-)))
Poza tym, moje zaglądanie w Twoją duszę jest ściśle zależne od Twojej, a nie mojej woli i jeśli takowej nie ma, to i zaglądania nie ma.
W związku z tym, proceder który uprawiam jest z gruntu nieszkodliwy i niewinny.
A każdy grafoman musi mieć przecież muzę, wenę i motywację do grafomanienia. Licząc na niewymierne apanaże, naturalnie.
Magio,
odnotowuję lekkie najeżenie, ale za cholerę nie wiem na co, tą razą.
To, że na drodze do Twojej duszy tkwi dekolt, to oczywista oczywistość. Nawet jak bym nie chciał, to zerknąć muszę:-)))
Poza tym, moje zaglądanie w Twoją duszę jest ściśle zależne od Twojej, a nie mojej woli i jeśli takowej nie ma, to i zaglądania nie ma.
W związku z tym, proceder który uprawiam jest z gruntu nieszkodliwy i niewinny.
A każdy grafoman musi mieć przecież muzę, wenę i motywację do grafomanienia. Licząc na niewymierne apanaże, naturalnie.
merlot -- 17.04.2008 - 14:02