Armia Renu ( nad Bugiem) to by była świetna tu odsłona.
Bo Jankesi w niejawnej części umowy NATO z Polską zastrzegli sobie, że w razie frontalnego ataku na Polskę pierwsze elementy ciężkich jednostek pojawią się u nas w ciągu 48 h.
Potem kombinowali jak się z tego wycofać.
I naciskali, że to niemożliwe jest, bo brak infrastruktury.
Lotnisk, portów, baz paliwowych i amunicyjnych.
No i one sie pobudowały, te bazy, w ciągu ostatnich paru lat.
Choć nadal zbyt mało ich jest.
Tyle, że Jankesi już nie chcą się wycofywać z umów tylko naciskają na budowę dalszych baz i mają stawiać swoje.
Ale my chcemy od nich już nie tylko oświadczeń i kilku baz ale i nowoczesnego uzbrojenia. Licznego w miliardach dolarów rocznie a nie w kilkudziesięciu samochodzikach dla szpanujących poruczników.
I tego się trzymajmy.
P.S. Pan Niejaki zapewne nawiązuje do tego ( z tym wychodzącym uzbrojeniem, przed wojną ), że np obrona przeciwlotnicza Gdyni i Helu oparta była na armatach Boforsa jakie WP przejęło ze składu celnego, gdzie czekały na eksport.
A lotnicy greccy mieli lepsze polskie samoloty myśliwskie w ’40r niż polscy w ’39.
Takich przykładów było wiele.
Panie Arturze Kmieciaku
Armia Renu ( nad Bugiem) to by była świetna tu odsłona.
Bo Jankesi w niejawnej części umowy NATO z Polską zastrzegli sobie, że w razie frontalnego ataku na Polskę pierwsze elementy ciężkich jednostek pojawią się u nas w ciągu 48 h.
Potem kombinowali jak się z tego wycofać.
I naciskali, że to niemożliwe jest, bo brak infrastruktury.
Lotnisk, portów, baz paliwowych i amunicyjnych.
No i one sie pobudowały, te bazy, w ciągu ostatnich paru lat.
Choć nadal zbyt mało ich jest.
Tyle, że Jankesi już nie chcą się wycofywać z umów tylko naciskają na budowę dalszych baz i mają stawiać swoje.
Ale my chcemy od nich już nie tylko oświadczeń i kilku baz ale i nowoczesnego uzbrojenia. Licznego w miliardach dolarów rocznie a nie w kilkudziesięciu samochodzikach dla szpanujących poruczników.
I tego się trzymajmy.
P.S. Pan Niejaki zapewne nawiązuje do tego ( z tym wychodzącym uzbrojeniem, przed wojną ), że np obrona przeciwlotnicza Gdyni i Helu oparta była na armatach Boforsa jakie WP przejęło ze składu celnego, gdzie czekały na eksport.
Igła -- 10.09.2008 - 14:25A lotnicy greccy mieli lepsze polskie samoloty myśliwskie w ’40r niż polscy w ’39.
Takich przykładów było wiele.